w temacie ;)
Wszyscy na pewno znają prof. Kisiela. Zapewne również wszyscy widzieli jego tajemnicze plastry na twarzy. Powstało już kilka teorii na temat ich pojawienia się:
- Prof. Kisiel idąc po pijaku "wyrżnął" w jakiś znak lub latarnie
- Żona go pobiła za przysłowiową "zbyt słoną zupę"
- Po zdjęciu plastra, jego blizna wyglądała tak, jakby jakieś zwierze przejechało mu po czole dwoma pazurami. Być może nie umie się obchodzić ze zwierzętami, albo jego żona ma takie szpony ;]
Jeżeli słyszeliście prawdę, lub macie jakieś inne hipotezy, podzielcie się nimi...
Offline